Moją drogę poszukiwania środków ekspresji zaczęłam na zajęciach plastycznych dla dzieci w GOK Hutnik, na które uczęszczała zapewne większość, obdarzonych artystyczną duszą, mieszkańców Gostynia.
Później, w Long Beach w Kalifornii, gdzie mieszkałam od 2002 roku, miałam okazję poznać lokalne środowisko artystyczne i uczestniczyć w warsztatach z różnorodnych dziedzin twórczości. Uczyłam się m. in. na zajęciach Human Form in Sculpture, prowadzonych przez Johna Godersa na California State University Dominquez Hills. W Palos Verdes Art Center brałam udział w warsztatach poświęconych rzeźbie w kamieniu. Miałam także ogromną przyjemność uczestniczyć przez kilka lat w spotkaniach grupy artystów w pracowni Johna Lincolna w Los Angeles, które poświęcone były technikom rysunku i wielogodzinnym dyskusjom o sztuce.
Od dziecka fascynowała mnie metamorfoza gliny i szkliwa pod wpływem temperatury. Moja przygoda z tą dziedziną rzeźby, zaczęła się od prostego kursu kształtowania gliny w ramach programu Long Beach Parks Recreation and Marine.
Później, metodą wielu prób i błędów, wypracowałam własną technikę, styl formowania i zdobienia. Przez kilka lat współpracowałam z Delorą Bertsch w Angels Gate Art Center w San Pedro.
Myślę, że moja ceramika odzwierciedla wpływy dwóch światów. Polskie korzenie mieszają się w niej z fascynacją nowa kulturą i klimatem, z jakimi zetknęłam się w Ameryce.